Dla mnie
Usta twoje zawsze malinowe
kruszą lodowe ogrody
na mojej twarzy
skrzydłem renifera
A dmuchawca motyle
wpięte w twój warkocz
układają bankiet
dla naszych bioder
Może jeszcze dojrzejesz
czerwoną wiśnią
albo okiem słonecznika
się uśmiechniesz
Sylvek Ed Derech
Foto z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz